W związku z powodziami które dotykają m.in. teren Polski, Międzynarodowy Związek Radioamatorów wsytosował komunikat z prośbą u zwolnienie częstotliwości, które magą być wykorzystywane do komunikacji kryzysowej. Oto treść komunikatu:
Sztorm Boris dotyka wiele krajów Europy Środkowej, obecnie m.in. Polskę, Czechy, Rumunię i Austrię. Niestety 18 osób straciło życie, a kilka tysięcy ewakuowano ze swoich domów. W ramach odpowiedzi, Krzysztof SP5E , Prezes Polskiego Towarzystwa Krajowego PZK informuje, że Polscy Radioamatorzy reagujący na powódź prawdopodobnie użyją VHF/UHF jako głównych częstotliwości, ale proszą również o to, aby można było używać 3,760 MHz, 7,110 MHz i 14,300 MHz. Wszyscy radioamatorzy są proszeni o pozostawienie tych częstotliwości Centrum Aktywności Alarmowej wolnymi, jeśli jest to potrzebne do obsługi komunikacji kryzysowej.
Skutki powodzi są odczuwalne również wzdłuż Dunaju, przy czym na Słowacji i Węgrzech poziom wód w rzece już rośnie.
Dunaj, Łaba, Wisła i Odra mają zlewnie, a w najbliższych dniach powodzie rzeczne mogą wystąpić na większą skalę w niektórych częściach Niemiec, Polski, Węgier i Rumunii. Dlatego też prosimy o słuchanie przed rozpoczęciem nadawania w obszarze któregokolwiek z wymienionych powyżej częstotliwości Centrum Aktywności Kryzysowej i unikanie zakłócania działań reagowania.
Oryginalny komunikat mozna przeczytac tutaj…
Pamiętajmy również, że propagacja nie działa jednakowo w obie strony, więc to że my nikogo nie słyszymy na danej częstotliwości, nie oznacza częstotliwość jest wolna, a nasza transmisja nie może zakłucać komunikację kryzysową. Dlatego w miarę możliwości unikajmy powyższych częstotliwości.